USA przejmują pałeczkę. Waszyngton od dziś przewodzi w G20

2025-12-01 19:32
publikacja
2025-12-01 19:32
Podziel się
Stany Zjednoczone, które w poniedziałek przejęły przewodnictwo w G20, ogłosiły, że sprawią, by grupa powróciła do swojej pierwotnej misji, jaką jest napędzanie wzrostu gospodarczego. Przyszłoroczny szczyt przywódców G20 odbędzie się w Miami na Florydzie. Została na niego zaproszona Polska.
fot. trekandshoot / /
Departament Stanu USA w opublikowanym oświadczeniu przekazał, że „pod przywództwem prezydenta Trumpa grupa G20 znów skupi się na swojej podstawowej misji, jaką jest stymulowanie wzrostu gospodarczego i dobrobytu, by zapewnić rezultaty”.
„Wdrażając te niezwykle potrzebne reformy, będziemy priorytetowo traktować trzy podstawowe zagadnienia: osiągnięcie dobrobytu gospodarczego poprzez ograniczenie obciążeń regulacyjnych, odblokowanie niedrogich i bezpiecznych łańcuchów dostaw energii oraz wprowadzanie nowych technologii i innowacji” – czytamy w oświadczeniu.
Departament Stanu ogłosił, że szczyt przywódców grupy skupiającej największe gospodarki świata odbędzie się w Miami na Florydzie. Zaznaczono też, że w 2026 r. USA obchodzą swoje 250-lecie.
Na początku września prezydent RP Karol Nawrocki powiedział podczas wizyty w Waszyngtonie, że prezydent USA Donald Trump zaprosił go na szczyt G20 na Florydzie. Jak zapowiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, ma to być pierwszy krok w staraniach Polski, by dołączyć do tej grupy.
USA przejmują przewodnictwo w grupie od RPA. Trump zapowiedział niedawno, że nie zaprosi RPA na szczyt G20 w Miami. Zarzucił temu krajowi, że „nie jest godny członkostwa” w żadnej organizacji. Przedstawicieli USA nie było na niedawnym szczycie organizacji w Johannesburgu. Prezydent USA podkreśla, że Afrykanerzy padają ofiarą dyskryminacji w RPA, zamieszkanej w większości przez czarnoskórą ludność. Rząd w Pretorii odrzuca te twierdzenia.
Grupa G20 to forum skupiające 19 państw oraz UE i Unię Afrykańską, które odpowiada za ok. 85 proc. światowego PKB i ponad 75 proc. handlu i reprezentuje dwie trzecie populacji świata. Choć nie ma stałego sekretariatu i nie podejmuje wiążących decyzji, stanowi kluczową platformę rozmów o globalnych wyzwaniach.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ kar/




