Zaskakująca szpilka w Podolskiego. Od razu zamieszanie, nadeszła szybka odpowiedź

Zamieszanie rozpoczęło się w zasadzie kilkadziesiąt godzin temu, podczas spotkania Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok. Pod koniec meczu nie popisał się Lukas Podolski, który ostro potraktował Oskara Pietuszewskiego. Utalentowany zawodnik oberwał z łokcia, wobec czego spodziewano się dla mistrza świata z 2014 nawet czerwonej kartki. Arbiter jednak postanowił inaczej. Z tego właśnie powodu oświadczenie wydali przedstawiciele niedzielnych gości.
“Jagiellonia Białystok zwróciła się o przedstawienie interpretacji zdarzenia z 93. minuty, w której Lukas Podolski uderzył łokciem w głowę Oskara Pietuszewskiego. Celem wystąpienia jest uzyskanie pełnej przejrzystości w zakresie podejmowanych decyzji sędziowskich oraz dążenie do utrzymania najwyższych standardów transparentności i równego traktowania wszystkich uczestników rozgrywek. Klub działa w duchu zasad fair play, z poszanowaniem integralności rywalizacji sportowej” – napisali brązowi medaliści mistrzostw Polski w oświadczeniu.
Arka zażartowała z Podolskiego. I teraz ma problem, bolesna odpowiedź
Póki co nie otrzymali oni szczegółowych wyjaśnień, ale za to w przestrzeni wirtualnej obrywa się doświadczonemu zawodnikowi Górnika. Dość niespodziewanie szpilkę Lukasowi Podolskiemu wbił najbliższy rywal zabrzan, Arka Gdynia. Beniaminek opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie przedstawiające ochraniacz na zęby z nazwą swojego klubu. “Hej, @Podolski10, myślisz, że wytrzymają?” – zapytali się na platformie X. Wpis z miejsca zrobił prawdziwą furorę. Po kilku godzinach zobaczyło go ponad dwieście tysięcy osób.
W tym gronie znalazł się Michał Siara, czyli członek zarządu ekipy z województwa śląskiego. Żart ewidentnie mu się nie spodobał. “Doceniam inteligentne szpilki. Ta nie jest. Staramy się nie odpowiadać na takie poniżej pewnego poziomu, ale… Zgodziliśmy się udostępnić Wam nasze obiekty treningowe w sobotę, 1 listopada – przykro mi, to jest już nieaktualne” – zripostował. Początkowo wydawało się, że zwiastuje to spore problemy dla Arki. Pomocną dłoń wyciągnął jednak… Piast. “Hej @ArkaGdyniaSA! W razie czego nasze boisko treningowe jest dostępne! Wpadajcie potrenować 1 listopada!” – napisali gliwiczanie.
Co ciekawe, Arka z Górnikiem zagra jeszcze w październiku, w ramach Pucharu Polski. Ten mecz odbędzie się akurat na północy kraju.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas



