Trends-UK

Tak w Holandii widzą Polskę. Nawet się nie kryją. “Bo inaczej ludzie powiedzą”

Holandia jest prawie pewna awansu na mundial, zapewni go sobie, wygrywając w Warszawie z naszą reprezentacją. W praktyce nawet porażka zapewne nie pozbawi go Pomarańczowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Nasza drużyna ma tyle lepszą różnicę bramek, że prawie niemożliwe, by nie awansowała, ale mecz z Polską ma znaczenie — mówi nam holenderski dziennikarz Willem Vissers z dziennika “De Volksrant”, który przyleciał do Warszawy na mecz z Polską.

— Spada na nich krytyka, że z trudem wygrywają z topowymi krajami. Grupa nie jest specjalnie ciekawa, Polska to jedyny mocniejszy w niej rywal. Nasi piłkarze chcą wygrać, bo inaczej ludzie powiedzą, że nie potrafią pokonać nawet Polski — tłumaczy.

Vissers napisał opublikowany w czwartek duży tekst o wpływie Leo Beenhakkera na Jana Urbana, który był członkiem jego sztabu, a obecnie sam prowadzi naszą kadrę. Był jednym z nielicznych holenderskich dziennikarzy, który pojawił się na konferencji prasowej Jana Urbana i Matty’ego Casha. Pozostali przedstawiciele mediów dotrą później. Holendrzy ćwiczyli jeszcze u siebie, a konferencja prasowa Ronalda Koemana jest zaplanowana na 19.30 i wtedy pojawi się pewnie więcej tamtejszych dziennikarzy.

Robert Lewandowski daje przewagę Polsce

Vissers zapewnia, że zwycięstwo nie przyjdzie Holendrom łatwo. — Polacy mają nową energię z trenerem Urbanem. Lewandowski jest w dobrej formie. Właśnie piszę do mojej gazety tekst o tym, że jesteśmy lepsi na każdej pozycji poza atakiem — analizuje.

Na dodatek wypadł Wout Weghorst, który strzelił zwycięskiego gola w meczu naszych drużyn na Euro.

— W jego miejsce powołany został Emegha ze Strasbourga, który przejdzie do Chelsea [oba kluby mają tego samego właściciela]. To duży talent. Na szpicy zagra jednak pewnie Depay — mówi.

— Poza atakiem znak zapytania stanowi obsada prawego skrzydła, pewnie zagra Malen i kto wystąpi w środku pola obok de Jonga i Gravenbercha. Szukają numeru 10. Może to być Reijnders, Kluivert lub Xavi Simons — dodaje.

Patrząc na nazwiska, to Holandia jest oczywistym faworytem. — Polska to jednak nie tylko Lewandowski. Jest też Zieliński i w ogóle ma dobry zespół, ale jednak trochę gorszy niż Holandia — kończy doświadczony dziennikarz.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button